Czy waga jest wyznacznikiem zdrowej sylwetki?
Wiele osób rozpoczynających odchudzanie zakłada, że po jego zakończeniu będzie ważyć określoną liczbę kilogramów. To właśnie waga jest dla większości osób wyznacznikiem skuteczności stosowanej diety i zdrowej sylwetki – w końcu im mniej kilogramów, tym lepiej, prawda? Nie do końca. Liczba, którą widzimy na wadze, może być bowiem myląca. Dlaczego tak się dzieje?
Naturalne wahania masy ciała
Niektóre osoby stosujące dietę odchudzającą ważą się często – codziennie, a nawet kilka razy na dobę, na przykład po każdym posiłku. Gdy po wyczerpującym treningu kolejnego ranka widzą na wadze większą liczbę niż poprzedniego dnia, zaczynają się martwić i zastanawiać, co robią nie tak. Zazwyczaj wszystko jest jednak w porządku.
Masa ciała ma tendencję do wahania się. Różnica w wadze pomiędzy porankiem a wieczorem może wynosić 2-3 kilogramy. Wszystko dlatego, że w ciągu dnia spożywamy posiłki i pijemy płyny, a w nocy nie dostarczamy organizmowi energii, choć wszystkie procesy życiowe zostają zachowane – tłumaczy ekspert z portalu Poprawianie Odżywiania. – U kobiet wpływ na masę ciała ma także cykl hormonalny. Przed miesiączką potrafi być ona wyższa o 3-4 kilogramy.
Waga jest szczególnie fałszywym wyznacznikiem zdrowej sylwetki w przypadku osób aktywnych fizycznie. Wskaźnik BMI, który jest często używany do określania prawidłowej masy ciała, nie uwzględnia poziomu tkanki tłuszczowej i masy mięśniowej, które są różne u każdego człowieka. Tymczasem kilogram tłuszczu ma większą objętość niż kilogram mięśni – tłuszcz zajmuje około 3 razy więcej miejsca. U osób regularnie ćwiczących na siłowni wartość wskaźnika BMI może wskazywać na nadwagę, choć takie osoby zazwyczaj wyglądają i czują się świetnie.
Również nagły spadek wagi najczęściej nie oznacza, że szybko pozbyliśmy się kilku kilogramów tłuszczu. W początkowym etapie diety organizm czerpie energię w procesie spalania zapasów glikogenu, który znajduje się głównie w mięśniach i wątrobie. Do jego przekształcenia w energię niezbędna jest woda, której ubytek skutkuje nagłą utratą kilku kilogramów. Szybka utrata wody to również częsty skutek drastycznej diety, która w skrajnych przypadkach może zakończyć się nawet odwodnieniem. Nieoczekiwany spadek masy ciała bez wyraźnej przyczyny może być także objawem choroby, na przykład cukrzycy typu pierwszego, nadczynności tarczycy czy infekcji pasożytniczej. W takim przypadku należy niezwłocznie zgłosić się do lekarza.
Jak mierzyć postępy w odchudzaniu?
Na szczęście progres w odchudzaniu można mierzyć na inne sposoby niż za pomocą wagi. Jednym z nich są pomiary obwodów: bioder, talii czy ud. Należy zmierzyć wszystkie obwody przed rozpoczęciem diety odchudzającej, a następnie dokonywać regularnych pomiarów – na przykład co tydzień. Skuteczność odchudzania można też określić na podstawie tego, jak czujemy się w swoich ubraniach. Jeśli stają się coraz luźniejsze, to znak, że jesteśmy na dobrej drodze. Najdokładniejszych wyników dostarcza jednak analiza składu ciała (BIA), której dokonuje się na specjalnej wadze. Wysyłając impulsy elektryczne, mierzy ona oporność tkanek organizmu na prąd. Badanie metodą BIA pozwala dowiedzieć się, jak dokładnie zbudowane jest ciało: jaką jego część stanowi tkanka tłuszczowa, jaką masa mięśniowa, a jaką woda i masa kostna.
Czy w takim razie w ogóle nie warto się ważyć? Warto, ale z umiarem – raz w tygodniu o tej samej porze, na czczo, porównując wyniki w kilkutygodniowych odstępach. Jeśli po dłuższym okresie nie widać żadnych efektów wizualnych, a waga się nie zmienia, może to świadczyć o tym, że z naszą dietą coś jest nie tak. Wówczas warto sięgnąć po usługi dietetyczne online. Na podstawie szczegółowego wywiadu specjalista w zakresie żywienia stworzy indywidualny wzorzec prawidłowego odżywiania, który pozwoli na pozbycie się nadprogramowych kilogramów w zdrowy sposób – bez ciągłego odczuwania głodu i wyrzeczeń.
Dziękujemy za ocenę artykułu
Błąd - akcja została wstrzymana