Pirotechnika drobna
Obserwowanie efektownych fajerwerków, zwłaszcza w sylwestrową noc, to dla wielu osób nie lada atrakcja. Zazwyczaj im większa jest „siła rażenia”, tym bardziej podoba się eksplozja. Jednak pirotechniczne zabawy nie ograniczają się tylko do odpalania dużych fajerwerków i równie ciekawe może być przetestowanie mniejszych, np. bączków, katiusz czy diabełków. Drobna pirotechnika to gwarancja niespodziewanych i widowiskowych „efektów specjalnych”.
Małe fajerwerki – wielka frajda
Nie tylko duże fajerwerki mogą cieszyć oko i wzbudzać podziw, gdy eksplodują na gwiaździstym niebie. Drobna pirotechnika może urozmaicić zabawę i sprawić, że stanie się ona jeszcze bardziej wystrzałowa. A co może być odpowiednie do użycia?
- Wirujące bączki, które kręcą się na ziemi, sypiąc przy tym iskrami, a potem zmieniają kolory i trzeszczą – te fajerwerki na pewno spodobają się dzieciom (należy oczywiście pilnować, by stały w bezpiecznej odległości).
- Dymiące kulki, które puszczają różnokolorowy dym przez kilkadziesiąt sekund, także mogą zapewnić świetną zabawę.
- Katiusze, czyli gwiżdżące komety mogą cieszyć oko nawet przez czterdzieści sekund.
- Innym ciekawym przykładem drobnej pirotechniki są strzelające diabełki, które rzucone na twardą powierzchnię wydają charakterystyczny dźwięk, podobny do kapiszonu i najczęściej są puszczane po kilka naraz, aby efekt był jak najbardziej spektakularny.
- Fontanny stożkowe, zwane także wulkanami, znakomicie nadają się do rozpoczęcia pokazu, bo intensywność światła i iskier, jaką zapewniają to doskonały wstęp do jeszcze bardziej efektownych i większych wybuchów.
- Zimne ognie to z kolei doskonale znane ciche fajerwerki, które jeszcze bardziej umilą okolicznościowe imprezy.
Gdzie kupić małe fajerwerki?
Ekspert z Hurtowni Fajerwerków "AS" poleca drobną pirotechnikę jako wstęp do pokazów większych, mocniejszych fajerwerków. Tego typu „wybuchowe gadżety” mogą jednak być też świetnym wstępem do oswajania najmłodszych z głośniejszymi petardami. Dzięki temu, że poznają mniejsze i cichsze „zabawki”, zareagują pozytywnie i bez obawy na bardziej hałaśliwą pirotechnikę, zwłaszcza że bączki, motyle i kulki przypominają nieco przedmioty, którymi najmłodsi bawią się na co dzień. Z tą różnicą, rzecz jasna, że zabawa nie jest aż tak wystrzałowa i nie dostarcza takich wrażeń. Oczywiście nie tylko dzieci mogą polubić małą pirotechnikę, bo to przecież dorośli powinni ją odpalać i czuwać, by frajda oraz bezpieczeństwo szły ze sobą w parze.
Dziękujemy za ocenę artykułu
Błąd - akcja została wstrzymana