Sztuczne futerka - modne dla każdego

Noszenie futer towarzyszy człowiekowi od wieków, a przez ostatnie stulecia futra stanowiły kwintesencję kobiecej elegancji. Zważając jednak na kwestie etyczne, współcześnie modne i świadome kobiety wybierają sztuczne futerka. Jakie są ich zalety? Jak je nosić? Jak ich zdecydowanie nie nosić? I z czym najlepiej je zestawiać?

Zalety sztucznych futerek

Pierwsza z zalet sztucznych futerek to oczywiście ochrona przed zimnem – dlatego też sprawdzą się one świetnie jako okrycie wierzchnie jesienią oraz zimą. Są one świetną alternatywą dla osób, które źle się czują w kurtkach i nie mogą znaleźć idealnego płaszcza dla siebie lub dla których bardziej standardowe okrycia wierzchnie są zbyt nudne. Sztuczne futerka dają bardzo szeroki wybór kolorystyki – dostępne są i klasyczne brązowe, i w bardziej odważnych barwach, jak i wielokolorowe.

Rodzaje sztucznych futerek

Sztuczne futerka mogą się różnić od siebie nie tylko kolorem. Dostępne są futerka o różnej długości – i zupełnie krótkie jak kurtki-bomberki, i długie, sięgające kostek. Wybierając sztuczne futerko warto zwrócić także uwagę na długość włosia.

Jak nosić sztuczne futerka?

Sztuczne futerka najlepiej nosić do dopasowanych rzeczy – spodni-rurek czy dopasowanych spódnic. I to nie tylko do eleganckich stylizacji – jak by się mogło wydawać. Współczesne trendy dla futer są bardzo łaskawe i „zapraszają” je do codziennych, a nawet sportowych stylizacji. Przy dłuższych egzemplarzach futer – by nie skrócić sobie optycznie sylwetki – warto postawić na szpilki, botki lub kozaki na obcasie. Wybierając futra w bardziej zdecydowanym kolorze lub wzorze – na przykład w panterkę – pamiętajmy o tym, by resztę stylizacji utrzymać w stonowanych kolorach. Przesadzenie z wielością kolorów i printów w przypadku zestawień ze sztucznymi futerkami może wyglądać kiczowato.

Jak nie nosić sztucznych futerek?

Nie powinno się zestawiać sztucznego futerka z oversizowymi i szerokimi elementami odzieży – samo futerko nadaje objętości. Dlatego, jak wspomniano – warto zdecydować się zakładając sztuczne futerko na wąskie spodnie czy ołówkową spódnicę lub sukienkę, a zrezygnować na przykład ze spodni z szerokimi nogawkami. Dla kobiet o nieco pełniejszych kształtach nie są polecane duże futra – rekomenduje się dla nich raczej krótkie egzemplarze w ciemnych kolorach.

Proponowane stylizacje ze sztucznymi futerkami

Czarne sztuczne futerko to element garderoby, który będzie na pewno często wykorzystywany, jeśli znajdzie się w szafie prawdziwej miłośniczki klasycznej elegancji. Zestawienie go z ołówkową sukienką, czarnymi rajstopami i eleganckimi szpilkami to z jednej strony bezpieczne, ale i niesamowicie stylowe posunięcie. Do takiego zestawu warto dodać na przykład torebkę w formie kuferka oraz ciemne okulary i elegancką biżuterię. Klasyka zdecydowanie nigdy nie wychodzi z mody.

Czarne futerko może jednak zupełnie zmienić charakter, jeśli podejdziemy do niego bardziej na rockowo. Tego typu sztuczne futerko „lubi się” ze skórzanymi elementami garderoby. Postawienie na skórzane spodnie lub legginsy i fajne botki zupełnie odmieni oblicze czarnego sztucznego futerka.

Kolorowe sztuczne futerko za to niemal samodzielnie tworzy stylizację. Nie potrzeba do niego żadnych wyjątkowych dodatków – zwykłe dżinsy i ciepłe botki oraz torebka-listonoszka zdecydowanie wystarczą. Może to być codzienna stylizacja, która zdecydowanie będzie się wyróżniać na ulicy w szary jesienny dzień.

Klasyczne brązowe futerko sprawdzi się i na co dzień, i od święta. Warto zestawić je z ciekawymi botkami na obcasie i wąskimi spodniami, dodając do tego na przykład zwykły golf. Złota biżuteria dopełni ten wygodny i stylowy zestaw, w którym główną rolę odgrywa sztuczne futerko.

Trendy zachęcają, by nie omijać już szerokim łukiem futerek w panterkę. Powróciły one do łask i już nie są odbierane jako symbol kiczu i złego stylu. Proste panterkowe futerko urasta niemal do miana modowej klasyki, którą warto połączyć na przykład ze spódnicą i czarnymi rajstopami oraz dużą, czarną torebką albo przeciwnie – z kopertówką.