Pieczątki, jakich nie znacie
Pieczątki ukryte w długopisie
... lub piórze. Jak można je tam ukryć i po co to robić? Kwestie technologiczne zostawmy ekspertom, którzy zajmują się produkcją pieczątek i skoncentrujmy się na jej zastosowaniu. Jak często bywa tak, że zapominamy zabrać standardowej, dużej pieczątki na spotkanie z klientem? Długopis czy pióro to o wiele bardziej poręczne akcesoria, które zawsze mamy pod ręką – dyskretne, ale podwójnie przydatne. Wystarczy zatem włożyć specjalny długopis czy pióro w kieszeń marynarki czy do teczki z dokumentami, by być przygotowanym na każdą ewentualność. A ukryta w skuwce pieczątka – np. w przypadku pieczątek Modico, pozwalająca na odbicie nawet czterech wersów tekstu – z łatwością się otworzy i odbije - np. na podpisywanej z kontrahentem umowie, czy też na lekarskiej recepcie.Pieczątki na tusz UV
Tu nie mówimy o wyjątkowych kształtach czy typach konstrukcji pieczątki, a jej zastosowaniu. Z założenia, pieczątka po odbiciu ma być widoczna na dokumencie – tak, by stanowić potwierdzenie jego autentyczności. Jednak w przypadku pieczątek, do których wleje się tusz UV, po odbiciu znak jest niewidoczny. By sprawdzić, czy został naniesiony na papier, potrzebna jest specjalna lampa UV. Do czego takie pieczątki się stosuje? Choćby do tajnego oznaczania dokumentów. Ale znajdziemy również tusze UV, które pozwalają na odbicie treści na skórze ludzkiej (np. przy wejściu na koncert bądź dyskotekę) lub powierzchniach niewchłaniających.… i wiele więcej
Chociaż wydawać się może, że na rynku pieczątek od lat nie dzieje się nic nowego, wystarczy przyjrzeć się ofertom ich najlepszych producentów. Krótki rzut oka na ofertę – coraz bardziej nowoczesne i designerskie kształty automatów, coraz większa wydajność i coraz ciekawsze rozwiązania graficzne. Dzięki temu znikają wszelkie bariery, a klient może wyrobić dokładnie taką pieczątkę, jaka jest mu potrzebna.Dziękujemy za ocenę artykułu
Błąd - akcja została wstrzymana