Jak wyciągnąć samochód z rowu?
Zwykle wystarczy moment, by samochód niespodziewanie wylądował w rowie – chwila nieuwagi, ostry zakręt, śliska nawierzchnia, niespodziewana przeszkoda na drodze... i stało się, Twoje auto znalazło się poza szosą. Co teraz zrobić? A może właśnie mijasz takiego pechowca i zastanawiasz się, czy możesz mu jakoś pomóc? Przy zachowaniu odpowiednich zasad i środków bezpieczeństwa masz szansę sobie poradzić.
Kiedy można wyciągnąć auto samodzielnie?
Najważniejsza jest trafna ocena sytuacji. Jeśli rów jest stosunkowo płytki, samochód stoi na czterech kołach i nie jest mocno uszkodzony, a ponadto szybko znajdziesz doświadczonego kierowcę chętnego do pomocy, istnieją spore szanse, że operacja wyciągania auta z rowu zakończy się powodzeniem.
Jeżeli jednak rów jest głęboki, samochód dachował, warunki atmosferyczne są fatalne, nie wiesz, do kogo zwrócić się o pomoc, nie masz odpowiedniego sprzętu lub po prostu bardzo Ci się spieszy – lepiej wezwij pomoc drogową, która oferuje fachową usługę wyciągania z rowu.
Jak się przygotować do wydostania samochodu?
Najważniejsze jest bezpieczeństwo, więc akcję wyciągania auta z rowu najlepiej rozpocząć od odpowiedniego oznakowania drogi i samochodu oraz zabezpieczenia terenu. Osoby postronne nie mogą znajdować się w pobliżu samochodów – ani holującego, ani holowanego – ponieważ ryzyko, że lina pęknie, a auto niespodziewanie odskoczy w tył, jest bardzo duże.
Niezbędne jest przygotowanie długiej i bardzo mocnej liny. Można użyć taśmy poliamidowej o minimalnej szerokości 18 milimetrów lub związać ze sobą dwie bądź trzy linki holownicze. W tym ostatnim wypadku supły muszą być odpowiednio wykonane, by wytrzymały duży nacisk ciągniętego pojazdu.
ABC wyciągania auta z rowu
Podczas wyciągania auta z rowu za pomocą liny ważne jest, by zarówno w pojeździe ciągnącym, jak i wyciąganym za kierownicą siedzieli kierowcy. Całą akcję zacznij od przymocowania liny do auta znajdującego się w rowie – najlepiej do specjalnego uchwytu, ale jeśli go nie ma, możesz zaczepić ją na przykład o przednią belkę ramy pod silnikiem lub tylny most. Przednie koła wyciąganego pojazdu powinny być ustawione jak do jazdy na wprost, przynajmniej na początku.
Następnie ustaw samochód holujący przodem do pojazdu, który będzie wyciągany, i przypnij do niego drugi koniec liny. Najlepiej jeśli holownik będzie wyciągał auto na wstecznym biegu, jadąc powoli do tyłu. Po pierwsze dysponuje wtedy lepszym przełożeniem niż na pierwszym biegu, a po drugie kierowca będzie miał znacznie korzystniejszy ogląd sytuacji. Oczywiście musi także zerkać w lusterka, by nie wjechać w przejeżdżające drogą pojazdy!
Nie bez znaczenia jest również pozycja obu aut względem siebie.
Samochód holujący powinien zostać ustawiony jak najbliżej przedłużenia podłużnej osi wyciąganego pojazdu. Mówiąc prościej – tak, by przednie reflektory obu aut znajdowały się naprzeciwko siebie – tłumaczy pracownik Sprint-Hol Autoholowanie z Lublina.
Kołyska, czyli jak rozbujać auto
Gdy podłoże jest grząskie, wyciągany samochód czasem trzeba nieco rozkołysać, pociągając go lekko w przód, a następnie pozwalając mu wrócić na poprzednie miejsce. Za każdym razem ciągnij trochę dalej, a po kilku razach auto powinno wydostać się z zagłębienia i bez problemu dać się wyciągnąć na drogę. W takim przypadku przyda się pomoc osób trzecich, które w odpowiednim momencie popchną samochód z tyłu.
Nie do przecenienia jest również umiejętne działanie kierowcy auta, które utknęło w rowie. Powinien on odpalić samochód i we właściwych momentach na zmianę wciskać i puszczać sprzęgło oraz wrzucić odpowiedni bieg. Trzeba przy tym pamiętać, że jazda na tak zwanym półsprzęgle wiąże się z ryzykiem spalenia okładzin tarczy sprzęgłowej.
Dziękujemy za ocenę artykułu
Błąd - akcja została wstrzymana