Brak kanalizacji w małych wsiach. Jak oczyszczać ścieki?
Każde gospodarstwo domowe musi posiadać system odprowadzania ścieków. Jeśli nie ma możliwości podłączenia do sieci kanalizacyjnej możliwe jest gromadzenie ścieków w szczelnych zbiornikach, tak zwanych szambach lub zainstalowanie przydomowej oczyszczalni ścieków. W przypadku drugiego rozwiązania możliwe jest podłączenie do jednej oczyszczalni nawet małych wsi.
Niezależnie od tego, czy we wsi występuje duże rozproszenie budynków, czy znajdują się one w niewielkich skupiskach. Przemysłowa oczyszczalnia ścieków sprawdzi się nie tylko w przypadku hoteli, stacji benzynowych, punktów gastronomicznych, biur lub szkół i przedszkoli. Jest to doskonałe rozwiązanie również dla niewielkich wsi. Sprawdźmy, w jaki sposób możliwe jest oczyszczanie ścieków w małych wsiach oraz jakie płyną z tego korzyści.
Szambo czy oczyszczalnia ścieków?
Podstawowym i najprostszym rozwiązaniem gromadzenia ścieków jest szambo. Jest to rozwiązanie stosunkowo tanie, jeśli chodzi o kupno i montaż. Konieczne jest jednak regularne wywożenie ścieków za pomocą wozu asenizacyjnego – co każdorazowo kosztuje. Z tego względu tańsze pod względem eksploatacji jest utworzenie oczyszczalni ścieków. W przypadku montażu na kilka domów koszty rozkładają się równomiernie. Dodatkowo, dzięki oczyszczalni ścieków możliwe jest odzyskanie wody o drugiej klasie czystości. Nie nadaje się ona do spożycia, jednak doskonale sprawdzi się do podlewania pól lub trawników, a także do wykonywania prac porządkowych w obrębie posesji. Choć jest to rozwiązanie wymagające większych nakładów finansowych na start w perspektywie lat jest bardziej opłacalne niż szambo.
Oczyszczalnia przemysłowa dla małych wsi
Oczyszczalnie przemysłowe doskonale radzą sobie nawet z dużym przerobem, powyżej 7 metrów sześciennych ścieków na dobę. Z tego względu nadają się dla wsi od 50 do nawet 2000 stałych mieszkańców. Ścieki mogą być odprowadzane zarówno z pojedynczych domów w przypadku dużego rozproszenia, jak i z małych zgrupowań. W przypadku tak dużych przerobów wykorzystuje się technologię tarczowych złóż biologicznych, która charakteryzuje się niskimi kosztami eksploatacji w porównaniu do klasycznie napowietrzanych oczyszczalni oraz cichą pracą bez nieprzyjemnych zapachów. W jaki sposób to działa?
Oczyszczalnia przemysłowa w technologii tarczowych złóż biologicznych działa w oparciu o jeden zbiornik, podzielony na cztery strefy – mówi specjalista z firmy EKO-BIO, producenta oczyszczalni ścieków – W pierwszej kolejności ścieki trafiają do pierwszej komory, pełniącej rolę osadnika wstępnego. W tej strefie ścieki klarują się, a tłuszcze i zawiesiny zostają zatrzymane. W dalszej kolejności ściek kierowany jest w sposób grawitacyjny do kolejnej komory, gdzie następuje oczyszczanie biologiczne. Zbiornik wyposażony jest w tarcze umocowane na obracającym się wale. Tarcze naprzemiennie wynurzają się oraz zanurzają w ścieku. Dzięki kontaktowi z powietrzem na ich powierzchni tworzy się tak zwane złoże biologiczne, które za pomocą procesów tlenowych rozkłada szkodliwe substancje znajdujące się ściekach. Następnie za pomocą czerpaków ścieki trafiają do kolejnej komory z tarczami. Ostateczne doczyszczenie ścieków następuje w sekcji osadu wtórnego – skąd oczyszczona woda trafia do odbiornika. Wodę można odprowadzić do wód gruntowych lub wykorzystać na przykład do podlewania.
Zalety oczyszczania ścieków
Choć początkowy koszt zamontowania oczyszczalni jest wyższy niż w przypadku zamontowania szamba, ostateczne koszty eksploatacji są niższe. Ze względu na zastosowanie technologii biologicznych złóż tarczowych moc urządzeń jest niższa niż w przypadku tradycyjnie stosowanych rozwiązań napowietrzanych mechanicznie. Tego typu oczyszczalnia nie wydziela nieprzyjemnych zapachów, a dodatkowo odzyskuje wodę, którą bez problemu można wykorzystać ponownie do podlewania lub prac porządkowych.
Dziękujemy za ocenę artykułu
Błąd - akcja została wstrzymana